poniedziałek, 21 maja 2012

ROZDZIAŁ 6 "zapomnijmy o tym"

Wciąż nie mogę uwierzyć w to co się wczoraj stało, a raczej mogło stać gdyby nie moje głupie słuchanie się rozumu a nie serca. Pocałował by mnie Harry gdybym się nie odsunęła. przecież to nie możliwe żeby on zakochał się we mnie. Traktuje go jak zwykłego chłopaka ale jednak jest wielka gwiazdą wiec jak to możliwe żeby idol milionów nastolatek zakochał się w takiej zwykłej szarej myszcę jak ja.
Dziś poniedziałek mija równo tydzień od kąd poznałam chłopaków z 1D. Czy moje życie zmieniło się? Jasne zyskałam piątkę wspaniałych przyjaciół. przez jednego z nich zrozumiałam ze Mike nie jest tym właściwym chłopakiem dla mnie i że tak naprawdę to go nie kocham znaczy kocham ale jak brata. Wstałam, zrobiłam poranna toaletę, ubrałam się w czerwone rurki jakiś t-shirt z napisem I <3 London na to czarny luźny sweter i z3szłam na dół zjeść śniadanie kiedy weszłam do kuchni spotkałam w niej Susi.
- hej- przywitałam się z nią i wzięłam się za robienie sobie posiłku jak zwykle były to płatki z mlekiem
- hej co tam przemyślałaś sprawę z Harrym
- tak postanowiłam z nim pogadać o wczorajszym zdarzeniu
- dobra decyzja
- a u cb co słychać?
- a bardzo dobrze dziś po szkole idę do kina z Niallem
- o z Niallem czyli mam rozumieć ze coś jest miedzy wami więcej niż przyjaźń
- może, chciała bym ale pewnie nic z tego nie wyjdzie a jeśli nawet to skończy się jak każdy mój związek- tu trzeba przyznać ze nie ma ona szczęścia do chłopaków miała ich czterech niby nie dużo ale każdy je związek kończył się tak samo chłopak albo ja zdradził albo po prostu już mu się znudziła. To było dla niej straszne mam nadzieje ze teraz wszystko będzie inaczej
- trzymam kciuki źeby się udało. Po zjedzeniu siadania udałyśmy się do szkoły. Po drodze spotkaliśmy Mike
- hej- przywitał się
- hejka- odpowiedziałam
- pamiętasz Milly ze dziś mamy zrobić ten projekt na fizykę
- o Jezu na śmierć o tym zapomniałam- rzeczywiście mamy zrobić razem projekt nauczyciela kazała nam za kare przez to ze gadaliśmy jej na lekcji
- czyli dobrze ze przypomniałem
- tak dzięki
- nie ma sprawy- uśmiechnął się do mnie kiedyś ten uśmiech zwalał mnie z nóg a teraz to tylko przyjacielski gest nic więcej nie czuje. Resztę drogi szliśmy śmiejąc się. kiedy doszliśmy Susi wraz z Mike poszli coś sprawdzić. Kiedy byłam sama podszedł do mnie Harry
- hej- przywitał się nie śmiało
- hejka
- chciałem cie przeprosić za wczorajsza sytuacje naprawdę bardzo przepraszam zapomnijmy o tym wybaczysz mi- powiedział mi i spojrzał w oczy a ja w nich zobaczyłam nadzieje.
- jasne poza tym nie ma za co przepraszać przeciesz nic się nie stało
- obiecuje to się już nie powtórzy
- nie miała bym nic przeciwko gdyby się powtórzyło- wyszeptałam z nadzieja ze tego nie usłyszy ale chyba usłyszał bo się uśmiechnął
- może miała byś ochotę dziś po szkole przejść się na spacer- spytał
- chętnie bym poszła ale umówiłam się z Mike musimy zrobić projekt na fizykę
- acha rozumiem
- muszę iść pa-gdy tylko wspomniałam o Mike'u z jego twarzy zszedł uśmiech czyżby był zazdrosny nie to nie możliwe przecież on nic do mnie nie czuje no tak prawie mnie pocałował ale przecież powiedział żebyśmy o tym zapomnieli.
____________________________________________________________________________________
Przepraszam ze tak długo nie dodawałam ale mam male problemy z laptopem postaram się dodawać jak najczęściej. Dzięki za ponad 100 wyświetleń bardzo się z tego ciesze.możecie juz zostawiać anonimowe komentarze. Bardzo proszę komentujcie bo chciała bym wiedzieć czy ogóle ktoś czyta mojego bloga i czy jest sens go nadal prowadzić.

3 komentarze:

  1. ja czytam i uważam że ten blog jest genialny! nie moge się doczekać dalszych części!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki a co do kolejnej część powina pojawić sie za jakieś pół godziny

      Usuń
  2. Dawaj szybko następny rozdział ! :D Śliczny ♥

    OdpowiedzUsuń