***MILLY***
Po obiedzie pożegnaliśmy
się z Olivierem. Lou, Zayn,Niall i Liam pojechali na zakupy. Za to
ja i Hazza wróciliśmy do mnie do domu. Chłopak miał mi pomóc
przyszykować pokój dla mojego asystenta który ma się jutro do mnie
wprowadzić. Rozmawiałam już o tym z Kate i ona nie widzi w tym
problemu. Tak samo jak wszyscy oczywiście oprócz Harryego który
odkąd się o tym dowiedział nie odzywa się do mnie. Po dwudziestu
minutach byliśmy już w domu. Pierwsze co zrobiłam to poszłam
przebrać się w stary dres. Jak wróciłam do salonu to Loczek
siedział na kanapie oglądając wiadomości i pijąc kawę.
Podeszłam do niego od tyłu i przytuliłam się.
Milly: w twoim przypadku nie
lepsza byłą by melisa na uspokojenie- zaśmiałam się
Harry: ha ha ha bardzo
śmieszne
Milly: a żebyś wiedział
śmiesznie się zachowujesz jak jesteś zazdrosny
Harry: ja wcale nie jestem
Milly: oczywiście to czemu
nie podoba ci się pomysł żeby Olivier zamieszkał tu?
Harry: bo go nie znasz a od
razu zapraszasz do siebie. Przecież ty nic o nim nie wiesz a jak
zrobi ci krzywdę?
Milly: Harry czy ty się
słyszysz? Może i nie znam go doskonale ale John go zna
Harry: i co z tego.
Milly: okey to jak tak się
martwisz o mnie to ty też się tu wprowadź
Harry: taa jasne żebyś mi
potem do końca życia wypominała że ci nie zaufałem- wiedziałam
że to powie.
Milly: a ufasz?
Harry: jasne że tak tobie
tak ale jemu nie- pocałował mnie w czoło
Milly: skoro mu nie ufasz to
zamieszkaj tu obiecuje że nie będę Ci tego wypominać
Harry: chcesz tego bo chcesz
mieć spokój i żebym nie był zazdrosny czy naprawdę chcesz ze mną
zamieszkać.
Milly: rano obiecałam Ci
że się nad tym zastanowię więc ci daje odpowiedź tak chce z tobą
zamieszkać nie zależnie czy tu z Olivierem czy u was ważne że z
tobą.
Harry: aww moja słodka Mil. Ale ja i tak ci nie wieże wypomnisz mi to przy pierwszej lepszej okazji. Bardzo się ciesze że chcesz ze mną zamieszkać ale zrobimy tak dopóki Olivier będzie tu mieszkał to mieszkamy osobno żeby potem nie było że ci nie ufam jak tylko on się wyprowadzi w tedy zamieszkamy razem okey?
Milly: jasne jak sobie chcesz. A teraz pomóż mi przyszykować pokój dla niego.Harry: już lecę- powiedział oczywiście bez entuzjazmu
Milly: chociaż mógł byś udawać że choć trochę lubisz
Harry: każesz mi grać? Icarly nie oglądałaś ja nawet nie umiem udawać że coś mnie boli.- zaśmiałam się na wspomnienie kiepskiej gry aktorskiej mojego ukochanego
Milly: taa pamiętam ale przy najmniej dzięki temu wycofali się z podpisania z wami umowy o serial
Harry: i bardzo dobrze to by była porażka- on też zaczął się śmiać
Po godzinie sprzątania pokuj był gotowy.
Milly: dziękuje za pomoc- przytuliłam go
Harry: spoko polecam się na przyszłość choć wole pomagać nie przy szykowaniu pokoju dla jakiegoś chłopaka który nie jest mną
Milly: hah okey zapamiętam
Harry: co powiesz na wspólną kolacje?
Milly: hmm kusząca propozycja ale czasem nie mieliśmy się wszyscy spotkać u was żeby dziewczyny poznały Oliv
Harry: ale to one mają poznać nie my więc po co my tam? Posiedzieli byśmy razem taki wieczór we dwójkę. Zrobię kolacje.- zaczął mnie przekonywać
Milly: oj nie kuś nie kuś bo się jeszcze zgodzę
Harry: jak byś nie zauważyła to mi o to chodzi- uśmiechnął się słodko tak że było mu widać jego sweet dołeczki
Milly: niech będzie zgadzam się
Harry: ha ma się te siłę przekonywania- powiedział dumnie na co ja wybuchłam śmiechem
***Liam***
Po zakupach postanowiliśmy przyszykować wszystko na wieczór. Chłopaki zajęli się sprzątaniem salonu a ja postanowiłem zająć się jakimiś przekąskami. Gotując zastanawiałem się nad tym co powiedziała mi Mil dziś rano. Może ona ma racje bo liczy się to że kocham i szanuje Dan a że spędzam z nią nie tyle czasu ile bym chciał to już nie jest tak istotne. Raz nawet zastanawiałem się czy nie zakończyć mojej kariery dla niej ale gdy tylko się dowiedziała o tych planach to wybiła mi je z głowy. Nie tylko w metaforyczny sposób ale o tym nie będę opowiadać bo to uwłacza mojej męskiej godności.Około 20 wszyscy oprócz Danielle której przedłużyła się próba i Milly&Hazzy byli. Siedzieliśmy w salonie rozmawiając i poznając Oliviera. Jak na pierwszy rzut oka wydaje się być całkiem spoko. Jest trochę starszy niż my mniej więcej w wieku mojej ukochanej.
Louis: a skąd jesteś?
Olivier: Liverpool
Louis: mam tam ciocie
Niall: serio? fascynujące możemy już zjeść kolacje
Liam: nie po czekamy na Danielle Milly i Hazze
Eleanor: Mil i Haz nie będzie
Olivier: jak to?- zdziwił się
Eleonor: po prostu Hazza zrobił jakąś kolacje i spędzają wieczór we dwójkę co w ty dziwnego?
Olivier: nie no nic tak pytam
Okey to było trochę dziwne chłopak zachowywał się jakby był zawiedziony że Mil nie będzie znaczy zawsze jest opcja że to z powodu nie obecności Harry'ego ale to z wiadomych powodów ją wykluczam a zresztą może mi się tak zdaje
Niall: to kiedy będzie Dan bo ja umrę z głodu?- jęczał jak zwykle
Alex: to se do niej zadzwoń to się dowiesz- oczywiście chłopak od razu wyjął telefon i zadzwonił
Niall: no gdzie ty jesteś... to kiedy będziesz?... aż tak długo kobieto ja umieram z głodu..spoko dzięki kocham cię pa- wszyscy tarzali się ze śmiechu podczas tej rozmowy
Niall: Dan będzie za pół godziny i powiedziała że nie musimy na nią czekać
Kate: ale i tak poczekamy
Niall: no ale kochanie dlaczego?- zachowywał się jak dziecko któremu rodzic na coś nie pozwala
Olivier: hola hola bo ja czegoś nie rozumiem. Kate jest dziewczyną Nialla?
Niall: tak to moja ślicznotka- przytulił ją dumnie
Olivier: czyli Danielle to dziewczyna Liama?
Liam: tak moja
Olivier: to dlaczego on mówi do twojej dziewczyny że ją kocha?
Niall: bo ją kocham a po za tym pozwoliła mi zjeść i nie czekać na nią
Olivier: to ja już kompletnie nic nie kumam
Zayn: ale tu nie ma co rozumieć toje proste jak drut. Niall kocha wszystkich którzy choć raz dali mu coś do jedzenia.
Olivier: aha- przez chwile patrzył na nas jak na idiotów. Na nas już to wrażenia nie robi. Co drugi tak na nas parzy w sumie to prawda jak to kiedyś Hazza powiedział "końców końcem i tak jesteśmy piątką idiotów na wyspie".
Danielle: sorki za spóźnienie ale nam się próba przedłużyła- kiedy weszła do salonu stanęła zdziwiona...
__________________________________________________________________________________
SORKI ŻE TAKI KIEPSKI I KRÓTKI ALE JAK WCZEŚNIEJ PISAŁAM NIE MAM INTERNETU A TATA NIE ZAWSZE CHCE POŻYCZYĆ MI SWÓJ LAPTOP. DZIĘKUJE ZA PONAD 20000 WEJŚĆ I 23 KOMENTARZE POD OSTATNIM ROZDZIAŁEM. KOCHAM WAS
KOLEJNY ZA 15 KOMENTARZY ZEJDĘ TROCHĘ BO KRÓTKI ROZDZIAŁ NAPISAŁAM
SORKI ZA BŁĘDY ALE ŚPIESZYŁAM SIĘ BO MIAŁAM NIE CAŁĄ GODZINĘ
POZDRAWIAM
PAULA :*
Świetny rozdział:D Coś mi się wydaje że Dan zna OlivieraXD Czekam na kolejny i życzę weny:)
OdpowiedzUsuńKocham<3 Dziękuję za dedyk:-* Świetny rozdział to nic że krótki, Mam nadzieję że Olivier nie zepsuje wszystkiego i Harry będzie czuwał na tą sytuacja. Dziewczyno masz niewyobrażalny talent! Chciałabym mieć taki, ale nie wszystkim to się trafia!
OdpowiedzUsuńiamabigtrouble.blogspot.com //Jul.
o kim masz blog ? bo nie moge wejsc na ten link ;C
UsuńSuper! A mi to sie wydaje że ten Olivier to jakiś niebezpieczny :D
OdpowiedzUsuńKocham<3 Dziękuję za dedyk:-* Świetny rozdział to nic że krótki, Mam nadzieję że Olivier nie zepsuje wszystkiego i Harry będzie czuwał na tą sytuacja. Dziewczyno masz niewyobrażalny talent! Chciałabym mieć taki, ale nie wszystkim to się trafia!
OdpowiedzUsuńiamabigtrouble.blogspot.com //Jul.
Kocham<3 Dziękuję za dedyk:-* Świetny rozdział to nic że krótki, Mam nadzieję że Olivier nie zepsuje wszystkiego i Harry będzie czuwał na tą sytuacja. Dziewczyno masz niewyobrażalny talent! Chciałabym mieć taki, ale nie wszystkim to się trafia!
OdpowiedzUsuńiamabigtrouble.blogspot.com //Jul.
Super :) Co nie zmienia faktu że dalej czekam na komentarz od cb na SPK
OdpowiedzUsuńsuper swietny/Dominika
OdpowiedzUsuńAaa i dzieki za dedyka c: / Dominika
OdpowiedzUsuńJak to czytałam to tarzalam sie ze śmiechu
OdpowiedzUsuńPs jesteś coraz lepsza iiii... Nie wiem co jeszcze napisać
Buziaczki :*
Bardzo dziękuje za dedykację <3 :*
OdpowiedzUsuńRozdział boski :) Już nie mogę doczekać się następnego :))
Pozdrawiam :***
Boski *.* haha co za akcja, czekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńsuper czekam na nexta :D tylko natepsny dłuuuuuuuuuugi i ciekawszy ma byc !!
OdpowiedzUsuńŚwietne pisz dalej pozdrawiam ;**
OdpowiedzUsuńBoski <33
OdpowiedzUsuńSzybko pisz nastepny rozdział
OdpowiedzUsuńi nie przejmuj sie jak czasami jest mało komentarzy to nie znaczy że nie czytamy i nam sie nie podoba bo rozdziały są świetne masz ogromny talet
pozdrawiam ;)