czwartek, 8 listopada 2012

ROZDZIAŁ 36"Co to jest miłóść?"

PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM 
WAŻNE!!!

***KATE***

Po paru minutowej jeździe samochodem dojechaliśmy do dość sporej działki na której stał drewniany dom. Dokoła niego rosły drzewa, krzewy i kwiaty. Jednym słowem było pięknie ale ja nadal nie rozumiem dlaczego on mnie tu przywiózł?
N: podoba ci się?
J: jest piękny ale czyj on jest?- chłopak podszedł do mnie i przytulił mnie od tyłu
N: Mój a raczej nasz jeśli zgodzisz się ze mną zamieszkać- no nie wierze jeszcze dziś rano myślałam że zerwiemy a tu proszę jaka miła niespodzianka.
N: wiec jak zgadzasz się?
J: ale jesteś pewien że chcesz tego?
N: oczywiście 
J: wiec nie pozostaje mi nic innego jak się zgodzić- chłopak przytulił mnie mocno i pocałował. Choć robił to nie raz to dla mnie każdy jego pocałunek jakby pierwszy. Każdy z kolejny jest coraz słodszy i ma w sobie coraz więcej uczucia.
N: choć pokaże ci NASZ dom- pociągnął mnie za rękę. Po wejściu do  środka szczeka mi niemalże opadła...






J: OMG jak tu piknie dziękuje- podeszłam do ukochanego i pocałowałam go najczulej jak potrafiłam...

***MILLY***
Nie tak sobie ten dzień wyobrażałam. Dziś miałam umówiona wizytę u ginekologa. Miałam pójść na nią z Harrym, Mieliśmy poznać płeć naszego skarba. Ale oczywiście wszystko musiało się spieprzyć. Z miłych planów zostało tylko to że dowiedziałam się że bede mieć córeczkę. Bardzo się z tego ciesze Harry penie by się ucieszył zawsze powtarzał że chciałby mieć córeczkę. Pewnie zastanawiacie się czemu mu o tym nie powiem. Chciałam naprawdę chciałam pójść i mu o tym powiedzieć ale kiedy zobaczyłam go przed domem całującego się z jakąś blądyną serce pękło mi na miliony kawałeczków. Nie chciałam na nich patrzeć więc z powrotem weszłam do swojego domu. Położyłam się na łóżku i próbowałam powstrzymać łzy. Po co komu w ogóle potrzebna ta miłość? Nawet jak wszystko jest cudownie to potem i tak się to rozpieprzy. Co to jest miłość? Dla poetów jest to temat do tworzenia dzieł dla zwykłych ludzi to uczucie miedzy jednym a drugim człowiekiem  a co według mnie znaczy miłość? jest to ból tak dobrze czytacie jest to ból który po pewnym czasie czuje każdy. Cierpienie po stracie tej osoby którą kochamy. Czasem mam ochotę po prostu pójść do niego mocno go przytulic móc znów zatopić się w jego słodkich usta poczuć się bezpiecznie. Niestety myśl że to się nigdy nie stanie  dobija mnie jeszcze bardziej. jeśli on się pozbierał po rozstaniu to może ja też powinnam?

***HARRY***

Jak się teraz czuje? Sam nie wiem gubię się we własnym życiu. Poznałem Jesice jest naprawdę wspaniała dziewczyną. Jest piękna utalentowana mądra. Podoba mi się choć daleko jej do Milly  STOP Milly już dla mnie nie istnieje. Musze przestać o niej myśleć. Jes bardzo mi pomaga. dzięki rozmowa z nią wracam pomału do życia ona jako jedyna  z moich przyjaciół nie broni Milly. Chłopaki twierdzą że powinienem otworzyć oczy i wreszcie zobaczyć dlaczego ona mnie zostawiła. Po co mam myśleć dlaczego przecież to jasne rzuciła mnie bo już jej się znudziłem. Bo przeczesz nie ma innej możliwości przez chwile myślałem ze to dlatego żebym nie odszedł z zespołu ale Jes mi to wybiła z głowy. Miała racje nikt przecież nie odchodzi dlatego by drugiemu nie zniszczyć kariery po za tym powiedziała mi że mnie nie kocha to dla mnie sprawa jasna "było miło ale się skończyło" tak to powiedzenie idealnie pasuje do tej sytuacji. Czy tęsknie za nią? jasne że tak. to z nią spędziłem najpiękniejsze chwile w moim życiu to w niej tak naprawdę pierwszy raz się zakochałem. życie bez niej już nie jest takie fajne. Choć tule teraz Jes wyobraźnia podsyła mi obraz mnie i Mil wtulonych i zakochanych w sobie...
Jes: Harry o czym tak myślisz?
J: a tak- no właśnie co mam powiedzieć "a wiesz myślę o mojej byłej" jasne że nie mogę tego powiedzieć przecież to Jes jest moja dziewczyną i to o niej powinnem cały czas myśleć.
Jes: Musze już iść umówiłam się z przyjaciółka na zakupy. Nie gniewasz się
J: jasne że nie- odprowadziłem ja pod drzwi i kiedy staliśmy na podwórku pocałowałem ją na pożegnanie i w tedy kontem oka za uwarzyłem dziewczynę stojącą nie daleko była bardzo podobna do Mil ale przecież to nie mogła być ona bo jest teraz w Polsce. weszłem z powrotem do domu. Usiadłem na kanapie i zacząłem zastanawiać się nad swoim pieprzonym życiem.
Lou: O Jes już poszła? o jaka szkoda
J: Loui proszę rozmawialiśmy o tym wiem że jej nie lubisz ale chociaż udawaj że tak nie jest
L: nie bede nic udawać czy ty nie widzisz że ta dziewczyna ma na ciebie zły wpływ. Od kąd się z nią spotykasz ciągle się z nami kłócisz
J: Nie kłócił bym się gdybyście ciągle mi nie powtarzali żebym walczył o Milly. Czy wy nie możecie zrozumieć że ona mnie nie kocha?
L: chcesz sobie wmówić że te wszystkie wspólne chwile to była gra. Harry pomyśl dlaczego tak na prawdę cię zostawił a potem idzi i o nia walcz jak Niall o ostatniego chipsa.
J: NIE BĘDĘ O NIKOGO WALCZYŁ MAM JES I ONA MI WYSTARCZY
L: zmieniłeś się Harry i to bardzo. Powiem jedno CHCE ŻEBY STARY HARRY WRÓCIŁ- krzyknął i wyszedł z domu. Nie no po prostu  świetnie. "chce żeby stary Harry wrócił" żeby to było takie proste. Muszę skleić złamane serce...

***LOUIS*** 
Nie mogę już z nim. Czy on jest tak głupi czy tylko udaje? Zamiast walczyć o Mil on woli zabawiać się z tą całą Jes. Jeszcze żeby ona była normalna to z trudnością ale mógł bym to zrozumie. Ona jest dziwna. Jedyna rzecz o czym można z nią pogadać to zakupy. Tak wiem to temat rozmów każdej dziewczyny zresztą El też lubi sobie o tym pogadać ale bezprzsady. Jes jest po prostu rozpieszczoną blądynka jej ojciec jest bogatym biznesmenem. Ona ma wszystko co chce.  Musze sprawić by Harry przejrzał na oczy. Tylko jak to zrobić? od Nialla dowiedziałem się że Mil wróciła bardzo się z tego cieszę. Podeszłem pod drzwi jej domu i zapukałem. Po chwili otworzyła mi cała zapłakana. Zakładam że widziała pana Harrolda z panna. Od razu ją przytuliłem.
J: już spokojnie tobie nie wolno się denerwować 
M: jak mam się nie denerwować ja go kocham a on co nową już se znalazł, szybko się pocieszył  
J: Mil wiem że to boli ale jemu przejdzie w końcu domyśli się czemu go zostawiłaś i zrozumie będzie walczył o ciebie
M: Kim ona jest?
J: jest córka jakiegoś biznesmena którego poznaliśmy na jakimś przyjęciu u Paula-  i wtedy mnie olśniło już wiem z kąd ona się tak nagle wzięła. Zaczęła się koło niego kręcić już przed rozstaniem. To wszystko przez Paula to on to wszystko zaplanował bo chce żeby Harry nie wrócił do Milly. Niech go tylko spotkam to nie ręcze za siebie. Milly pomału się uspokajała a ja wysłałam wiadomość do Zayna Nialla i Liama żebyśmy sie spotkali w MSC. Nie chce narazie mówić o tym Hazzie z resztą i tak by nie uwierzył. dla niego Jes to anioł (taa chyba taki z rogami). Wiedziałem że Paul jest do wszystkiego zdolny ale to to już przesada. Po godzinie wyruszyłem na spotkanie kiedy doszłem na miejsce chłopaki już byli
J: hej- powiedziałem z tonem po którym można poznać że jestem wkurzony
Z: hej a ty co znowu się pokłóciłeś z Lokiem?
J: też ale to nie ważne muszę wam o czymś powiedzieć
N: tylko nie mów ze El jest w ciąży bo jak narazie jedno dziecko w toważystwie starczy
J: co?? nie chodzi mi o Jes
N: to Jesica jest w ciąży?
L: Niall nikt nie jest w ciąży weź się lepiej za jedzenia a nie gadanie jakiś głupot
Z: to co z ta Jes
J: nie wydaje wam się że to dziwne że najpierw flirtuje z Harrym na przyjęciu, potem spokój dopóki Milly nie odchodzi od niego i potem dziwnym trafem zaczyna go pocieszać i staje się jego dziewczyną
Z: może trochę ale przecież znasz go. Wiesz ze on myśli że ona pomorze mu skleić serce.
L: jemu nie o to chodzi. Chodzi o to że to całe nagłe pojawienie się Jes to sprawka tego idioty Paula. Pamiętacie jak chciał żeby któryś z nas ją poderwał bo jej ojciec jest kimś ważnym i mógł by załatwić nam niezły kontrakt z wytwórnią. Żaden z nas nie chciał się zgodzić bo mamy dziewczyny. Kurwa do tego ta suka powiedziała że najbardziej podoba jej się Hazza. To całe ultimatum postawione Harryemu to tylko gra Paula, wiedział że Milly nie pozwoli mu odejść z zespołu. I kiedy ona z nim zerwała on podrzucił mu Jesice na pocieszenie.
Z: teraz ona szczęśliwa bo ma Hazze a Paul ma kontrakt. 
N: ożesz wiedziałem że on jest podły ale żeby aż tak
J: chłopaki musimy coś z tym zrobić
N: tylko co? 
L: po pierwsze pozbędziemy się Paula
N: nie możemy on pozwie nas do sądu za zerwanie umowy
Z: kurde jesteśmy najsławniejszym boysbandem to chyba stać jest nas na dobrego prawnika.
J: racje. To Paula mamy z głowy. co dalej?? o juz wiem musimy o tym wszystkim powiedzieć dziewczyną a w szczególności Milly
Z: to czeka nas lot do Polski?
N: po co do Polski przecież Mil już wróciła
Z: serio ale fajnie nawet nie wiedziałem no nic ale to i lepiej bo będziemy mogli szybciej z nią pogadać. A co z Harrym?
L: jemu na razie nie trzeba nic mówić przecież on i tak nie uwierzy nam.
N: racja jeszcze trzeba znaleźć nowego managera bo za 2 tygodnie trasa nie możemy zawieść fanów
L: już ja coś wymyśle a teraz musimy pogadać z Mil...
*************************************************************************************************************
tak jak obiecałam 10 komentarzy nowy rozdział mam do was parę spraw i chciałabym żebyście to przeczytali
1. chce was uprzedzić że nie wiem kiedy dodam następny poniewarz w przyszłym tygodniu mam egzaminy próbne wiec muszę się pouczyć
2. czekam na wasze opinie apropo rozdziału. proszę piszcie szczerze co o nim sądzicie.
3 zapraszam do czytania bloga pewnej dziewczyny opowiadanie jest genialna a mało osób to czyta i komentuje   http://1d-is-my-love.blogspot.com/ bardzo was o to proszę
4. ogladały byście mojego twitcama
5. czekam na wasze pytania pod TYM adresem lub ma maila milly.style@onet.pl 
czekam na komentarze
pozdrawiam
Paula :* 

11 komentarzy:

  1. Fajne :)
    Chłopcy z 1d ratują sytyłacje ha ha
    Czekam na nexta i powodzenia na teście

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Życzę powodzenia :)
    2.Ale mi narobiłaś ciekawości! ja nie mogę! Jestem taka ciekawa co dalej!!!!
    3.Jak będę miała chwilę to wpadnę :)
    4.tak
    5.nie mam pomysłu o co mogę się spytać XD

    http://from-hatred-to-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział! pięknie piszesz;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Normalnie mnie rozwalasz! Detektyw Louis wkracza do akcji razem ze swoimi przydupasami Liamem, Zaynem i Naillem.
    Hahah
    powodzenia na testach i czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  5. [SPAM]
    z góry chciałabym przeprosić za ten komentarz. mam bloga, którego bardzo chciałabym zareklamować, ponieważ jest stosunkowo młody. proponuję taki układ, jeśli zaobserwujesz mojego bloga - poinformuj mnie o tym w zakładce "spam", a odwdzięczę się tym samym u ciebie :) + komentarze mile widziane ;>
    także zapraszam serdecznie, może akurat zainteresuje cię bromance z udziałem One Direction? http://i-will-be-ur-man.blogspot.com/ pozdrawiam, PLUTON.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny rozdział, w ogóle super piszesz. ciesze się że znalazłam tego bloga ;)
    zapraszam http://storyy-of-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Hey, nominuję cię do nagrody Libster Award. Wejdź do mnie i dowiedź się o co comon oraz odpowiedz na moje pytania. Natalie Malik.<3 Więcej info na:
    http://1d-is-my-love.blogspot.com/2012/11/libster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  9. To opowiadanie jest extra . Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  10. to jest niesamowite ! dodaj już nn ! ;3
    + zapraszam na: http://directiooneer.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń