poniedziałek, 1 października 2012

ROZDZIAŁ 32

ROZDZIAŁ POWSTAŁ PRZY TEJ PIOSENCE
WŁĄCZCIE  SOBIE TA PIOSENKE

***HARRY***
*dwa tygodnie później*
Dni mijały, a ja siedziałem zamknięty w czterech ścianach  tonąc w chusteczkach higienicznych. Tak ja Harry Styles idol milionów nastolatek siedzę i ryczę. Dlaczego? Bo straciłem miłość mojego życia która odeszła wraz z naszym maleństwem. Wiem ze zrobiła to dla mnie żebym nie musiał wybierać miedzy nimi a zespołem. Może to co teraz powiem wyda wam się dziwne ale jest szczere NIENAWIDZĘ SŁAWY to przez nią straciłem dwie najważniejsze osoby w moim życiu. Może i uszczęśliwiam miliony ludzi śpiewając dla nich. Kocham to robić. Ale jeszcze bardziej kocham Milly. Uszczęśliwiam ludzi na całym świecie a sam siebie nie mogę. Nie chce odejść ze zespołu. Nie wyobrażam sobie siebie bez muzyki. Ale cena która płace by spełniać się zawodowo jest za wysoka. Nie ma chwili bym nie myślał co by było gdyby nie Paul i jego zdanie ze Milly i dziecko zniszczą nam karierę.  Pewnie siedział bym teraz przy kominku trzymając w ramionach mój cały świat i wymyślając imię dla malca. Był bym szczęśliwy a co mam teraz? Leże zapłakany próbując wymyśleć gdzie może byc Milly wszystkie miejsca które przyszły mi do głowy już sprawdziłem. Cholernie sie martwię czy z nią wszystko w pozadku. Kazdy dzien Jest taki sam  siedze sam w pokoju nawet nie chce rozmawiac z chlopakami. Wiem ze chca mi pomuc ale to trudniejsze ode mnie wszystko co mnie otacza przypomina mi ja. Wszystkie chwile razem spedzone, jej usmiech oczy w ktorych nie raz utonelem  Z rozmyslen wyrwało mnie pukanie do dzwi. 
N: mogę?
J: jak musisz- chłopak wszedł i usiadł na łóżku koło mnie
N: wiem ze jest ci cieżko 
J: niby z kad wiesz ty swoją dziewczynę masz przy sobie nie musisz sie martwić czy wszystko u niej w pozadku.- krzyczalem
N: Harry uspokuj sie- przytulil mnie- wiem ze ci cieżko. Nam tez jest Milly jest dla nas jak siostra. Martwimy sie o nią zreszta o ciebie tez. Odkąd wyjechała nic nie jesz nie gadasz z nami nie wychodzisz z pokoju. 
J: poprostu bez mniej moje życie nie ma sensu
N: to ja znajdź 
J: prubowalem. Byłem wszędzie gdzie mogłaby  byc i jej nie znalazłem 
N: musisz od tego wszystkiego  odpocząć. Mamy trochę czasu wiec wraz z Kate jedziemy do Polski zrobic niespodziankę jej rodzinie.  Pojedz z nami
J: nie wiem czy to dobry pomysł. Nie chce nigdzie jechać
N: to ci pomoże siedząc w pokoju nic nie wymyslisz tu wszystko ci ja przypomina
J: może i masz racje. To kiedy jedziemy- prubowalem sie uśmiechnąć ale zbyt mi nie wyszło. 
N: za 3 godziny mamy samolot
J: spoko to idę sie szykować
Udalem sie do łazienki wzielem długi prysznic następnie ubralem dres. Wrucilem do pokoju spakowalem najpotrzebniejsze rzecz  Zeszlem na dół. Gdzie w salonie siedzieli chłopcy. Jak zwykle sie o cos klucili a Daddy prubowal ich uciszyc
J: cześć chłopaki 
Li: hej Harry. Nareszcie wyszedles z pokoju
J: lecę z Niallem i Kate do Polski
Z: swietnie tez chętnie bym pojechał ale jadę z Alex do jej rodziców 
Lou: ooo weekendzik u przyszłych teściów- zasmial sie 
Z: zamknij sie Tomlinson
Taa moi bracia maja cos w sobie ze zawsze uda im sie mnie rozbawic. Poszedłem  do kuchni cos zjeść. W pomieszczeniu szalaly Alex i Danielle pewnie gotowaly obiad. 
J: hej dziewczyny
D&A: jak dobrze cie widzec- przytulily mnie- jak sie trzymasz?
J: a niby jak mam sie trzymać? Tęsknię za nią. 
D: znajdziesz ja jestem tego pewna
J: mam taka nadzieje

***MILLY***
Te dwa tygodnie ciągły sie w nieskaczonosc. Bez niego życie nie ma sensu. Gdyby nie ta istotna która noszę pod sercem juz dawno skończyła bym swój żywot. U cioci jest mi bardzo dobrze dzięki Ali ( pięcioletnia sistra Kate) w ciagu dnia sie usmiecham. Lecz jak tylko zostanę sama łzy same cisną sie do oczu. Przed oczami pojawiają sie najwspalnialsze chwile w moim życiu każda związane z Harrym. W ręku trzymam pierscionek zareczynowy. Byliśmy tacy szczęśliwi. Kiedy wszystko zaczęło sie układać musiałam wyjechać dla dobra Hazzy. Tak wiem co teraz myślicie jaka ona głupia zniszczyła ich szczęście. Zgadzam sie z wami zniszczelam je tylko dla tego ze niechce żeby przeze mnie mój ukochany stracil mozliwosc spełnienia marzen. Do pokoju wpadła Ala oznajmiajac ze Kate przyjechała 
J: ze co ale jakto?
A: chciała zrobic nam niespodziankę przyleciała na pare dni 
J: sama jest?
A: nie z jakimś bladyne i i jakimś chlopakiem z wlostami jak szczotak- szczota o Boże tylko nie to tylko nie Harry. 
J: zejdz do nich i nie mów  im ze tu jestem. Ok?
A:ok
(od autorki. Jakby ktoś nie pamiętał Ala i Kate są w połowie Brytyjkami i Polkami. Wiec Ala mówi płynnie po Angielsku)
Siedzialam w pokoju cały wieczór zastanawiając sie jak przez te pare dni nie trafić na żadnego z nich. Dzwi do pokoju otworzyły a z za nich wyłonił sie Uśmiechnięty Harry
H: Milly tak strasznie sie martwilem-przytulil mnie chciałam żeby ta chwila trwała wiecznie. Niestety nie mogłam na to pozwolić
J: skąd wiesz ze tu jestem
H: Ala ma czasem zadlugi język- zasmial sie 
J: no tak mogłam sie domyśleć. Czego chcesz?- zabytalam oschle
H: zebys wróciła ze mną do Anglii
J: nie wruce
H: czemu?
J: miedzy nami koniec ja tu zostaje a ty wracasz do swojego swiata i spelniasz swoje marzenia
H: ale to ty jesteś dla mnie całym światem 
J: miłe jest to co mówisz. Ale tak będzie lepiej. Zapomnij o mnie. Zachowuj sie tak jakbyśmy sie nie znali
H: nie zostawia cie
J: nawet jak ci powiem ze cie nie kocham
H: nie powiesz tego bo dobrze wiemy ze mnie kochasz
J: nie Harry przykro mi ale cie nie kocham, nie kochalam cie nigdy. Poprostu sie tobą bawilam- z trudnością sklamalam
H: nie wierze- powiedział ze łzami w oczach i wybiegł z pokoju trzaskajac dzwiami. Usłyszałam jak wsiada do samochodu i odjeżdża z piskiem opon. Łzy same leciały mi po policzkach. Nie wiem dlaczego sklamalam chyba dla tego ze wiem ze inaczej by mnie nie zostawił. Po chwili uskyszalam wielki huk...
-------------------------------------------------------------------------------------
HEJ PRZEPRASZAM  ZE ŻĄDKO PISZE ALE ZROZUMCIE SZKOŁA. ROZDZIALY BEDĄ SIE POKAZYWAĆ JAK ZNAJDĘ TYLKO CZAS BY COS NAPISAĆ. PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY ALE PISZE Z IPODA I MAM JAKIŚ DZIWNY SŁOWNIK. DZIEKUJE ZA KOMENTARZE. 
10komentarzy=szybciej będzie nowy rozdział 

9 komentarzy:

  1. Ale co teraz będzie ?!
    Ja chce dalej ... czy musisz przerywać w takim momentach ?
    Dawaj następny !

    OdpowiedzUsuń
  2. Prosze niech on przeżyje i niech beda razem.Czekam na nastepny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział boski...
    Dodawaj notki szybciej.. Na drugim bloogu również.
    <3
    Zapraszam do mnie.<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuuuuudoooo!!!! Chce następny! ;** wiesz kto to ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny! Jestem ciekawa co sie będzie dalej dział!
    Alex xox

    OdpowiedzUsuń
  6. Co będzie dalej?! Co to za huk?! Dodawaj szybko bo już nie mogę się doczekać!

    http://from-hatred-to-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. supersupersuper <3
    czekam na kolejny i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Błagam dodaj kolejny!!! NAJLEPIEJ TERAZ ;3

    OdpowiedzUsuń